200 ★ Stars item. Our signature espresso, steamed milk and rich caramel brulée sauce finished with whipped cream and a supreme topping of even more caramel brulée bits.
Belgijska firma o nazwie PermaFungi znalazła sposób, by dać fusom z kawy drugie życie. Julien Jacquet, współzałożyciel PermaFungi: Rocznie w Brukseli produkuje się 15 tys. ton fusów z kawy. Mają one kwaśny odczyn i niszczą ziemię. Narrator: Zamiast pozwolić, by fusy wylądowały na wysypisku śmieci, zespół Juliana zbiera je i
Jeśli Ci się podobało SUBSKRYBUJ proszę mój kanał :) - https://bit.ly/39eBCSI PROSZĘ!#kawa #cappuccino #kawiarnia Po tym nie kupisz już kawy w Starbucks
Rośliny, które można podlewać fusami z kawy to te, które lubią kwaśne gleby, takie jak azalie, hortensje, rododendrony, paprocie, fiołki afrykańskie, kaktusy i wiele innych. Jednak należy pamiętać, że fusy z kawy nie powinny stanowić jedynego źródła nawadniania roślin, a jedynie uzupełnienie regularnego podlewania wodą.
KONOpaty.pl: Fusy z kawy zawierają kilka kluczowych minerałów dla wzrostu roślin — azot, wapń, potas, żelazo, fosfor, magnez i chrom.
tytuł: Perypetie poranne (Fusy z kawy II ) opis: o porannych hogwarckich zmaganiach Mistrza Eliksirów (kontynuacja) gatunek: 2xdrabble długość: 200 słów + tytuł. Severus Snape siedział podczas śniadania w Wielkiej Sali i jak zwykle popijał swój ulubiony napój, który nieodłącznie kojarzył mu się z ambrozją.
W1OTI. 12 lipca 2022, 14:40. 2 min czytania Zamiast wyrzucać tony fusów po kawie na śmietnik, można im dać drugie życie. Szczególnie, że składowanie tego typu odpadów nie jest korzystne dla Ziemi. Są firmy, które nie tylko rozwiązują ten problem, ale też robią na tym biznes. Nie zawsze fusy po kawie trzeba wyrzucać. Można na nich zrobić biznes. | Foto: Rocznie w Brukseli produkuje się 15 tys. ton fusów z kawy. Mają one kwaśny odczyn i niszczą ziemię Są firmy, które znalazły dla nich zastosowanie. Co miesiąc dzięki fusom z kawy powstaje nawet 900 kg grzybów Poniżej znajduje się transkrypcja zamieszczonego reportażu wideo Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Narrator: Te grzyby wyrosły na podłożu fusów z kawy. Jest to praktyka, która wspiera gospodarkę o obiegu zamkniętym, czyli system zaprojektowany w celu wyeliminowania odpadów. Belgijska firma o nazwie PermaFungi znalazła sposób, by dać fusom z kawy drugie życie. Julien Jacquet, współzałożyciel PermaFungi: Rocznie w Brukseli produkuje się 15 tys. ton fusów z kawy. Mają one kwaśny odczyn i niszczą ziemię. Narrator: Zamiast pozwolić, by fusy wylądowały na wysypisku śmieci, zespół Juliana zbiera je i wykorzystuje do uprawy grzybów, które potem sprzedaje lokalnym sklepom i restauracjom. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Najpierw pracownicy wyruszają na rowerach, aby zebrać fusy z brukselskich kawiarni. Quentin Thirion, pracownik PermaFungi: Dziennie pokonujemy 15 km i zbieramy nawet do 100 kg fusów. Narrator: Fusy trafiają z powrotem do zakładu, w którym pakowane są do worków ze słomą. W ten sposób przygotowywana jest gleba pod zarodniki grzybów. | Julien Jacquet: Grzyby są w stanie rozłożyć fusy. Nie wykorzystują kawy, ani samych fusów, tylko zawarty w nich azot, wodór, tlen i węgiel. Fusy stanowią bazę, która jest bogata w te pierwiastki. Narrator: Po prawie dwóch tygodniach spędzonych w ciemnym, wilgotnym pomieszczeniu, worki przenoszone są do jaśniejszej przestrzeni, gdzie grzyby zaczynają kiełkować. | Każdego miesiąca rośnie tu około 900 kg grzybów. Pracownicy zbierają je i dostarczają do sklepów ekologicznych i restauracji. To proces o obiegu zamkniętym, w którym produkty uboczne są ponownie wykorzystywane, a nie marnowane. Działania PermaFungi mają globalny potencjał. Każdego roku osoby pijące kawę na całym świecie generują około 6 mln ton fusów. W 2018 r. firma poddała recyklingowi 39 ton. Szef kuchni jednej z paryskich restauracji z gwiazdką Michelin również ponownie wykorzystuje fusy. Simone Zanoni, szef kuchni w restauracji Le George: Oto tortellini, które zrobiliśmy z fusów. Jest ono wypełnione grzybami. | Narrator: Simone Zanoni dostaje grzyby od La Boîte à Champignons - lokalnego startupu, który poddaje recyklingowi fusy z kawy i drewniane opakowania. Arnaud Ulrich, współzałożyciel La Boîte à Champignons: Najpierw odtwarzamy pień drzewa, ponieważ boczniaki ostrygowate rosną na pniach. Odtwarzamy pnie za pomocą odpadów - fusów i drewnianych skrzynek, które można znaleźć w marketach. Narrator: Dla Arnauda system ten jest powrotem do starych praktyk. Arnaud Ulrich: Odpady organiczne zawsze wracały do ziemi, np. poprzez kompost. | Nawet na początku XIX i XX w. paryscy ogrodnicy zbierali końskie odchody i wykorzystywali je do hodowli słynnych pieczarek dwuzarodnikowych. Krok po kroku takich działań zaprzestano, ale my chcemy do nich wrócić. Narrator: Wiele gałęzi przemysłu od wieków podąża za strukturą "weź-wykonaj-pozbądź się", przyczyniając się do milionów ton śmieci, które każdego roku lądują na wysypiskach. Ten system uprawy grzybów ma na celu odejście od tej struktury w kierunku obiegu zamkniętego. PermaFungi zależy przede wszystkim na przywróceniu naturalnych cyklów. Julien Jacquet: W naturze nie ma odpadów. Są one wytwarzane przez ludzi.
Firmy pracują nad możliwością stworzenia słomek wykonanych ze zużytych fusów kawowych pochodzących z kawiarni. Początkowo będą przekazywane w ramach testu przez 22 kawiarnie na terenie Warszawy. Starbucks rozwija projekt z EcoBean, polskim startupem wywodzącym się z Politechniki Warszawskiej. To pierwsza tego typu inicjatywa na rynku kawiarnianym w Polsce. Nowe biodegradowalne słomki mają spełniać wymagania dyrektywy „plastikowej” zakazującej od lipca tego roku wykorzystania wielu biodegradowalnych polimerów w produkcji słomek do napojów. To kolejny krok Starbucks na drodze do osiągnięcia globalnego celu, którym jest ograniczenie liczby odpadów i emisji dwutlenku węgla o 50 proc. do 2030 r. - Nasz projekt to 100 proc. zero waste. Zużyte fusy po kawie pakowane są do tzw. EcoBoxów. Gdy te są w pełni napełnione, zostają odebrane i trafiają do naszego zakładu. Tam zostaną przetworzone i uformowane w praktyczne słomki, które po wykorzystaniu trafiają do nas ponownie, aby dostać nowe życie. To idealne rozwiązanie, niosące same korzyści dla środowiska – mówi Marcin Koziorowski, prezes EcoBean. Rok wcześniej Starbucks wyszedł z inicjatywą pod hasłem „Zabierz fusy do domu”, oferując swoim gościom za darmo zużyte fusy do wykorzystania jako ekologiczny środek do czyszczenia domu czy kawowy peeling. Akcja, której celem jest ponowne wykorzystanie surowca, cieszy się w Polsce dużą popularnością. Tej zimy Starbucks odpowiedział także na prośbę Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie i jako jedna z lokalnych kawiarni przekazał swoje fusy po kawie do posypywania wybranych alejek w parkach, jako alternatywa dla piachu i soli drogowej. - Od początku wspieramy projekt i obecnie przechodzimy do kolejnego etapu, czyli fazy testów, w której nasze kawiarnie będą oddawały do EcoBean kawowe fusy, z których mają być wytwarzane słomki i inne przedmioty przyjazne środowisku. Do niedawna fusy po kawie były traktowane jako odpad – teraz znajduje się coraz więcej sposobów na ich ponowne wykorzystanie – mówi Kasia Pijanowska, menedżer marketingu w Starbucks Polska. - Kawowe słomki to tylko jeden ze świetnych pomysłów. Samo ponowne użycie fusów pozwoli nam już wkrótce ograniczyć ilość oddawanego do atmosfery CO2 o nawet 400 kg na tonę. Co równie ważne, zamieniając papierowe słomki, ratujemy drzewa, które nadal mogą pochłaniać pyły i dwutlenek węgla z powietrza - dodaje.
Kawiarnie the White Bear Coffee zdecydowała, że każda sprzedana w Dniu Ziemi Icematcha Marakuja będzie oznaczać jedno zasadzone drzewo. To nie jedyna ekologiczna inicjatywa tej sieci kawiarni. Podstawą działania the White Bear Coffee jest własna, rzemieślnicza palarnia kawy, w której wypalane są wysokiej jakości ziarna. Sprowadzane są ze zrównoważonych plantacji. - Kupujemy tylko dobre ziarna, co do których mamy pewność, skąd pochodzą, na jakiej wysokości rosną, w jaki sposób były zbierane, jakiej obróbce je poddano. Następnie wypalamy je, profilując tak, aby wydobyć z nich maksimum smaku. Z jednej strony wymaga to wiedzy i umiejętności, z drugiej - jest lepsze dla środowiska naturalnego - mówi Marcin Zalewski, współwłaściciel bar, kawiarnia - szukasz lokalu do wynajęcia lub na sprzedaż? Zobacz oferty na Uważa, że kawa z the White Bear Coffee Roasters w porównaniu do kawy z dużych, przemysłowych koncernów, jest świeża, pełna aromatu i bogata w nuty owoców, czekolady czy kakao. - I co najważniejsze - uprawiana z poszanowaniem przyrody i pracy rolników, którzy otrzymali za nią sprawiedliwe wynagrodzenie - podkreśla Zalewski. Fusy na peelingi do ciała Dodatkowo sieć od początku istnienia wdraża praktyki #lesswaste. Kawę z Palarni the White Bear kupimy w kartonowych opakowaniach z recyklingu, klienci gastronomiczni mogą skorzystać z opakowań zwrotnych, a fusy z parzenia kawy trafiają do warszawskiej firmy Fussy, która produkuje z nich naturalne peelingi do ciała. Ponadto każdy, kto przyjdzie do kawiarni z własnym kubkiem na wynos, swój napar otrzyma taniej. - Cały czas szukamy obszarów, w których możemy być bardziej eko. Tym bardziej, że nasza sieć dynamicznie się rozrasta, więc rzeczy wdrożone dziś, zyskają w przyszłości proporcjonalną skalę. Cieszymy się, że nasi goście to widzą, doceniają i chętnie przyłączają się do proponowanych przez nas działań - podsumowuje Łukasz Kaliciński, współwłaściciel sieci.
Starbucks Polska nawiązuje współpracę z EcoBean i pracuje nad możliwością stworzenia słomek wykonanych ze zużytych fusów kawowych pochodzących z kawiarni. Początkowo fusy będą przekazywane w ramach testu przez 22 warszawskie kawiarnie. Starbucks wraz z EcoBean, polskim startupem wywodzącym się z Politechniki Warszawskiej, rozpoczyna testy nad ekologicznymi słomkami wykonanymi w całości ze zużytych fusów kawowych. To pierwsza tego typu inicjatywa na rynku kawiarnianym w Polsce. Nowe biodegradowalne słomki mają spełniać wymagania dyrektywy „plastikowej” zakazującej od lipca tego roku wykorzystania wielu biodegradowalnych polimerów w produkcji słomek do napojów. To kolejny krok Starbucks na drodze do osiągnięcia globalnego celu, którym jest ograniczenie liczby odpadów i emisji dwutlenku węgla o 50 proc. do 2030 roku. - Jesteśmy podekscytowani współpracą z tak dużą firmą jak Starbucks. Nasz projekt to 100 proc. zero waste. Zużyte fusy po kawie pakowane są do tzw. EcoBoxów. Gdy te są w pełni napełnione, zostają odebrane i trafiają do naszego zakładu. Tam zostaną przetworzone i uformowane w praktyczne słomki, które po wykorzystaniu trafiają do nas ponownie, aby dostać nowe życie. To idealne rozwiązanie, niosące same korzyści dla środowiska – mówi Marcin Koziorowski, CEO w EcoBean. Starbucks i EcoBean - współpraca Rok wcześniej Starbucks wyszedł z inicjatywą pod hasłem "Zabierz fusy do domu", oferując swoim gościom za darmo zużyte fusy do wykorzystania jako ekologiczny środek do czyszczenia domu czy kawowy peeling. Akcja, której celem jest ponowne wykorzystanie surowca, cieszy się w Polsce dużą popularnością szczególnie wśród osób żyjących zgodnie z ideą zero waste. Tej zimy Starbucks odpowiedział także na prośbę Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie i jako jedna z lokalnych kawiarni przekazał swoje fusy po kawie do posypywania wybranych alejek w parkach, jako alternatywa dla piachu i soli drogowej. - Wierzymy, że badania EcoBean już wkrótce odbiją się echem w całej branży gastronomicznej. Od początku wspieramy projekt i obecnie przechodzimy do kolejnego etapu, czyli fazy testów, w której nasze kawiarnie będą oddawały do EcoBean kawowe fusy, z których mają być wytwarzane słomki i inne przedmioty przyjazne środowisku. Do niedawna fusy po kawie były traktowane jako odpad – teraz znajduje się coraz więcej sposobów na ich ponowne wykorzystanie. Kawowe słomki to tylko jeden ze świetnych pomysłów. Samo ponowne użycie fusów pozwoli nam już wkrótce ograniczyć ilość oddawanego do atmosfery CO2 o nawet 400 kg na tonę. Co równie ważne, zamieniając papierowe słomki, ratujemy drzewa, które nadal mogą pochłaniać pyły i dwutlenek węgla z powietrza – mówi Kasia Pijanowska, Marketing Manager w Starbucks Polska.
starbucks fusy z kawy